"Człowiek jest wspaniałą istotą nie z powodu dóbr, które posiada, ale jego czynów.
Nieważne jest to co się ma, ale czym się dzieli z innymi." - Jan Paweł II

wtorek, 21 kwietnia 2015

Tak bardzo chciał żyć, lecz nie było Mu to dane, bo los sprawił inaczej.

Tak bardzo chciał żyć, lecz nie było Mu to dane, bo los sprawił inaczej.

Z ogromnym żalem i bólem zawiadamiamy, że w niedzielę dnia 19 kwietnia 2015 r. o godz. 7:30 odszedł Nasz Najukochańszy Jakubek. Wielki Wojownik i Wielki Bohater, który na zawsze pozostanie w naszych sercach i naszej pamięci.
Pogrzeb Kuby odbędzie się w czwartek dn. 23 kwietnia 2015 r. o godz. 15:00 w Zawierciu w KOŚCIELE PARAFIALNYM NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ POLSKI.

W imieniu Kuby pragniemy napisać kilka zdań, które chciał do Was napisać a w ostatnich dniach nie miał już na to sił. Żył wielką nadzieją i walczył do końca. Twierdził, że nigdy nie wolno się poddawać, bo życie jest zbyt piękne, aby z niego rezygnować bez walki.
Powikłania po ostatniej radioterapii były tak dotkliwe, że stan Kuby znacznie się pogorszył. Doszło do poparzenia jamy ustnej, języka i przełyku, krwawienia z jamy ustnej i nosa, silnych bóli buzi i dużej aplazji szpiku. Przeciwbólowo otrzymywał morfinę, która spowodowała brak świadomości i kontaktu z otoczeniem. Tym samym lekarze zadecydowali o zakończeniu dalszego leczenia w Chorzowie.
11 marca 2015 r. Kuba został przewieziony do Hospicjum Cordis w Katowicach. Intensywne leczenie i wspaniała atmosfera, w jakiej się znajdował sprawiły, że już po kilku dniach doszło do ogromnej poprawy. Wróciła orientacja, pełna komunikatywność, bardzo dobre samopoczucie. Ubytki w buzi zaczęły szybko się zmniejszać, zaczął pić i jeść. Dla nas i dla Kuby wróciła ogromna nadzieja. Był bardzo szczęśliwy i zadowolony z pobytu w Hospicjum gdyż panuje tam prawdziwie rodzinna atmosfera. Miał też możliwość spełnić kilka swoich marzeń. Był tak szczęśliwy i radosny, że mocno wierzył w to, że stan Jego zdrowia będzie na tyle dobry, że będzie mógł wyjechać na konsultacje i dalsze leczenie w Niemczech.
Kiedy wszyscy byliśmy pełni nadziei gdyż stan Kuby znacznie się poprawił i wszystko szło ku lepszemu niespełna kilka temu doszło do załamania z powodu wysokiej gorączki. Mimo tego, że walczył do samego końca w niedzielę odszedł od nas. Nasza rozpacz po Jego odejściu nie ma granic.
Mądrość i bystrość umysłu jaką posiadał przerastała Jego wiek. Każdy kto Go poznał mówił, ze jest wyjątkowym i niezwykłym chłopcem.
W imieniu Kuby dziękujemy za ogromne wsparcie, które od Was otrzymywał i siłę, którą czerpał z Waszych ciepłych słów oraz otuchy, której Mu dodawaliście.

Pamiętajcie o słowach Kuby, Naszego Wielkiego Wojownika, że „Trzeba walczyć do końca i nie wolno się poddawać, bo życie jest piękne i nie wolno z niego rezygnować.”

Zamieszczamy ostatnie zdjęcia Kuby. 



































środa, 1 kwietnia 2015

PRZYJACIELU! NIE BĄDŹ OBOJĘTNY. PRZECZYTAJ-POMÓŻ-UDOSTĘPNIJ.

PRZYJACIELU! NIE BĄDŹ OBOJĘTNY. PRZECZYTAJ-POMÓŻ-UDOSTĘPNIJ.
Kubuś to chłopiec, który zmaga się z nowotworem złośliwym Neuroblastoma. Diagnoza brzmi jak wyrok, ponieważ jedyną nadzieją na życie dziecka jest kosztowne leczenie przeciwciałami anty_GD2 w Niemczech, którego koszt wynosi ponad 600 000 zł.
W Polsce Kubuś nie ma już żadnych szans. Prosimy pomóż..!! każda złotówka przybliża nas do celu w walce o życie Kuby.
www.siepomaga.pl/jakub