"Człowiek jest wspaniałą istotą nie z powodu dóbr, które posiada, ale jego czynów.
Nieważne jest to co się ma, ale czym się dzieli z innymi." - Jan Paweł II

niedziela, 20 kwietnia 2014

Wesołych Świąt! :)


Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół
oraz wesołego Alleluja !!! :)
 życzy Wasz Kuba :)




niedziela, 13 kwietnia 2014

Filmik z Pusią :D

Witajcie Moi Mili :) Mimo skrajnych wyników humor mi dopisuje :) Wyskoczyłem na kilka godzin do mojej ukochanej Pusi :D Mimo tego, że było bardzo fajnie (jak zawsze zresztą ;) ) to o mało nie dostaliśmy z Pusiunią zawału :P Więcej napiszę po wynikach bo czekam na nie z niecierpliwością a trochę się ich obawiam.
Wasz Kuba :D
PS. Włączcie dźwięki w głośnikach ;)







piątek, 11 kwietnia 2014

Dziś 10 ;)

Moi Drodzy! :) Bardzo dziękuję za tą akcje :)
Jestem bardzo zadowolony :)
Dziękuję Przyjaciele za pomoc w mojej zbiórce <3
Wasz Kubuś
PS. Uwielbiam pingwiny i Juliana

KOCHANI KOCHANI KOCHANI !!!

Przybywam w szczytnej sprawie! :)

Już Wam mówię, o co mi chodzi,
i chyba każdy się ze mną zgodzi..!
Dziś 10..! dzień wypłaty.. !
i dla mamy, i dla taty..
I dla babci i dla dziadka,
cieszy się tak cała paczka..!
;)

Ziomki, ziomy i ziomale..
dziś się bawią doskonale..!
Dla sąsiadów, dla znajomych, dla dzieciaków, każdej żony..
to jest dzień tak upragniony..!
Dziś każdy portfel chętniej otwiera..
i swe pieniążki szybciutko wybiera..!
;)

Tak więc słuchajcie Moi Mili..
przychodzę tu do Was w tej radosnej chwili..!
Podzielcie się groszem, co macie w portfelu..
przecież jest nas tu już tak wielu..!
Niech nas nigdy nie zgubi żądza pieniądza..
a dobre serce w parze z rozumem podąża..!
;)

Pomóżmy Kubusiowi i podzielmy się na tyle, na ile możemy..
Każda złotówka ma swoją wielką siłę..!!!
Nie zapominajmy o tym..
Nasz mały bohater sam tej walki nie wygra..

WESPRZYJ => www.siepomaga.pl/jakub


poniedziałek, 7 kwietnia 2014

SMUTNY, REŻIMOWY POBYT.. :(

Witajcie Moi Mili. Po rezonansie w poniedziałek popołudniu udało mi się wrócić do domu. Nie ukrywam, że agresywna chemia naprawdę była agresywna. Pokazała swoje pazury. Pomimo, że wróciłem do domu to czułem się bardzo słabo. Ta chemia bardzo mnie rozłożyła. Najgorsze były bezsenne noce i bezsilność :( W czwartek badania kontrolne w Zawierciu pokazały, że zaczynają się spadki wartości krwi. Natomiast w sobotę okazało się, że wyniki są na tyle złe, że natychmiast muszę jechać do szpitala do Chorzowa. Strach, złość i łzy nie opuszczały mnie, bo dawno nie miałem żadnych przetoczeń. No, ale cóż - jak trzeba to trzeba. Leże na Sali reżimowej. Jestem po pierwszym przetoczeniu płytek. Apetytu brak. Wyniki nie są zbyt rewelacyjne i czekam, co będzie dalej.. Na szczęście jest ze mną mama, która mnie wspiera i pociesza. Jutro kolejne badania. Co przyniesie kolejny dzień tego nie wiem.
Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję, że ze mną jesteście.
Kuba.