Tak bardzo chciał żyć, lecz nie było Mu to dane, bo los sprawił inaczej.
Z ogromnym żalem i bólem zawiadamiamy, że w niedzielę dnia 19 kwietnia 2015 r. o godz. 7:30 odszedł Nasz Najukochańszy Jakubek. Wielki Wojownik i Wielki Bohater, który na zawsze pozostanie w naszych sercach i naszej pamięci.
Pogrzeb Kuby odbędzie się w czwartek dn. 23 kwietnia 2015 r. o godz. 15:00 w Zawierciu w KOŚCIELE PARAFIALNYM NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ POLSKI.
W imieniu Kuby pragniemy napisać kilka zdań, które chciał do Was napisać a w ostatnich dniach nie miał już na to sił. Żył wielką nadzieją i walczył do końca. Twierdził, że nigdy nie wolno się poddawać, bo życie jest zbyt piękne, aby z niego rezygnować bez walki.
Powikłania po ostatniej radioterapii były tak dotkliwe, że stan Kuby znacznie się pogorszył. Doszło do poparzenia jamy ustnej, języka i przełyku, krwawienia z jamy ustnej i nosa, silnych bóli buzi i dużej aplazji szpiku. Przeciwbólowo otrzymywał morfinę, która spowodowała brak świadomości i kontaktu z otoczeniem. Tym samym lekarze zadecydowali o zakończeniu dalszego leczenia w Chorzowie.
11 marca 2015 r. Kuba został przewieziony do Hospicjum Cordis w Katowicach. Intensywne leczenie i wspaniała atmosfera, w jakiej się znajdował sprawiły, że już po kilku dniach doszło do ogromnej poprawy. Wróciła orientacja, pełna komunikatywność, bardzo dobre samopoczucie. Ubytki w buzi zaczęły szybko się zmniejszać, zaczął pić i jeść. Dla nas i dla Kuby wróciła ogromna nadzieja. Był bardzo szczęśliwy i zadowolony z pobytu w Hospicjum gdyż panuje tam prawdziwie rodzinna atmosfera. Miał też możliwość spełnić kilka swoich marzeń. Był tak szczęśliwy i radosny, że mocno wierzył w to, że stan Jego zdrowia będzie na tyle dobry, że będzie mógł wyjechać na konsultacje i dalsze leczenie w Niemczech.
Kiedy wszyscy byliśmy pełni nadziei gdyż stan Kuby znacznie się poprawił i wszystko szło ku lepszemu niespełna kilka temu doszło do załamania z powodu wysokiej gorączki. Mimo tego, że walczył do samego końca w niedzielę odszedł od nas. Nasza rozpacz po Jego odejściu nie ma granic.
Mądrość i bystrość umysłu jaką posiadał przerastała Jego wiek. Każdy kto Go poznał mówił, ze jest wyjątkowym i niezwykłym chłopcem.
W imieniu Kuby dziękujemy za ogromne wsparcie, które od Was otrzymywał i siłę, którą czerpał z Waszych ciepłych słów oraz otuchy, której Mu dodawaliście.
Z ogromnym żalem i bólem zawiadamiamy, że w niedzielę dnia 19 kwietnia 2015 r. o godz. 7:30 odszedł Nasz Najukochańszy Jakubek. Wielki Wojownik i Wielki Bohater, który na zawsze pozostanie w naszych sercach i naszej pamięci.
Pogrzeb Kuby odbędzie się w czwartek dn. 23 kwietnia 2015 r. o godz. 15:00 w Zawierciu w KOŚCIELE PARAFIALNYM NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ POLSKI.
W imieniu Kuby pragniemy napisać kilka zdań, które chciał do Was napisać a w ostatnich dniach nie miał już na to sił. Żył wielką nadzieją i walczył do końca. Twierdził, że nigdy nie wolno się poddawać, bo życie jest zbyt piękne, aby z niego rezygnować bez walki.
Powikłania po ostatniej radioterapii były tak dotkliwe, że stan Kuby znacznie się pogorszył. Doszło do poparzenia jamy ustnej, języka i przełyku, krwawienia z jamy ustnej i nosa, silnych bóli buzi i dużej aplazji szpiku. Przeciwbólowo otrzymywał morfinę, która spowodowała brak świadomości i kontaktu z otoczeniem. Tym samym lekarze zadecydowali o zakończeniu dalszego leczenia w Chorzowie.
11 marca 2015 r. Kuba został przewieziony do Hospicjum Cordis w Katowicach. Intensywne leczenie i wspaniała atmosfera, w jakiej się znajdował sprawiły, że już po kilku dniach doszło do ogromnej poprawy. Wróciła orientacja, pełna komunikatywność, bardzo dobre samopoczucie. Ubytki w buzi zaczęły szybko się zmniejszać, zaczął pić i jeść. Dla nas i dla Kuby wróciła ogromna nadzieja. Był bardzo szczęśliwy i zadowolony z pobytu w Hospicjum gdyż panuje tam prawdziwie rodzinna atmosfera. Miał też możliwość spełnić kilka swoich marzeń. Był tak szczęśliwy i radosny, że mocno wierzył w to, że stan Jego zdrowia będzie na tyle dobry, że będzie mógł wyjechać na konsultacje i dalsze leczenie w Niemczech.
Kiedy wszyscy byliśmy pełni nadziei gdyż stan Kuby znacznie się poprawił i wszystko szło ku lepszemu niespełna kilka temu doszło do załamania z powodu wysokiej gorączki. Mimo tego, że walczył do samego końca w niedzielę odszedł od nas. Nasza rozpacz po Jego odejściu nie ma granic.
Mądrość i bystrość umysłu jaką posiadał przerastała Jego wiek. Każdy kto Go poznał mówił, ze jest wyjątkowym i niezwykłym chłopcem.
W imieniu Kuby dziękujemy za ogromne wsparcie, które od Was otrzymywał i siłę, którą czerpał z Waszych ciepłych słów oraz otuchy, której Mu dodawaliście.
Pamiętajcie o słowach Kuby, Naszego Wielkiego Wojownika, że „Trzeba
walczyć do końca i nie wolno się poddawać, bo życie jest piękne i nie wolno z
niego rezygnować.”
Zamieszczamy ostatnie zdjęcia Kuby.
Tak dzielnie walczyłeś, Dzielny Wojowniku :(:(:( Trudno powstrzymać łzy...Śpij spokojnie Aniołku...Wyrazy współczucia dla Rodziny,teraz Kubuś będzie opiekował się Państwem...
OdpowiedzUsuńKubusiu, odpocznij wreszcie.....smutno.....
OdpowiedzUsuńKubusiu tak bardzo chciałam wierzyć w to że jeszcze los się do Ciebie uśmiechnie że pozwoli być Ci chłopcem, dzieckiem bez trosk i tej okrutnej choroby, niestety stało się inaczej, moje serce przepełnia smutek, jest mi przykro że odszedłeś ot tak poprostu ale co Ty biedny mogłeś zrobić gdy nasz Pan wezwał Cię do siebie abyś już odpoczoł po tej ciężkiej walce abyś zasilił jego szeregi tam w niebie. Ty już tam jesteś kochany, jesteś aniołkiem ale nie zostaniesz zapomniany tu na ziemi bo Ty zasługujesz na najwyższe honory dzielny wojowniku dla takich dzieci jak Ty powinien powstać pomnik za odwage, siłe i za to nieludzkie cierpienie, które na Was spadło. Kochani rodzice Kubutka prosze przyjąć wyrazy współczucia i duchowe wsparcie w tym trudnym dla Was czasie a Ty kochany Kubusiu odpoczywaj w pokoju i do zobaczenia gdzieś tam....na zawsze w naszych sercach Aneta
OdpowiedzUsuńNie płacz, kochana Mamo
OdpowiedzUsuńja patrzę na Ciebie co rano...
Jak tylko oczka otworzę
i skrzydła anielskie rozłożę
to zaraz lecę do Ciebie
pomimo, że jestem tu - w Niebie.
Lecę, by Ciebie utulić,
do serca mego przytulić,
głaskać Twe włosy rozwiane
i skleić serce złamane.
I znajdziesz mnie w listku na drzewie
I wiatru ciepłym powiewie
I w jasnym słońca promieniu
I w ptaku, co siadł na ramieniu.
W Tatrach i w szumie morza
W tęczy łuku, barwnym jak zorza
W Tatusia czułym uścisku
Bo jestem tak bardzo blisko...
I śpiewam Ci liści szelestem
I kocham - przy Tobie jestem
w zachodzie i wschodzie słońca.
Ja będę z Tobą do końca...
Jakub....Jakub...Superkubo...
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj, wspaniały dzielny Marynarzu...
Statek już nie płynie, zacumowany bezpiecznie i cichutko.
Do portu zawinąłeś, ten port to Niebo...najpiękniejszy i najspokojniejszy port ze wszystkich...
Patrząc na nas z góry i kołysząc się na falach niebiańskich wód - uśmiechaj się do nas, bo my płaczemy za Tobą - ciężko nam żegnać tak mądrego i dobrego żeglarza.
Kubuś, Kubuś, SuperKubo...ja wierzę i wiem, że do ostatniej chwili kroczyłeś małymi kroczkami z głową uniesioną do góry.
Dziękuję Bogu, że dane mi było Cię poznać, z Tobą rozmawiać i słuchać. Jak mądrym i silnym człowiekiem byłeś mimo choroby - wiedzą wszyscy, którzy Cię spotkali, znali i kochali.
Walczyłeś dzielnie, podziwiałam Twoją wolę życia , roztropność i siły.
Odpoczywaj w pokoju, Aniołku. Tam w niebie przyjęli wielki skarb jakim jesteś.
Pani Lidio - łączę się z rodziną w bólu i Was nie zapomnę ;(((
Joanna M.
Żegnaj Dzielny Wojowniku
OdpowiedzUsuńTak dzielnie walczyłeś....
Tak bardzo chciałeś żyć...
Teraz czas odpocząć
Do zobaczenia
.... tak bardzo niesprawiedliwe to wszystko... smutno i ciężko... zupełnie nie wiem jak ubrać w słowa swoje myśli. Kuba - Wielki Człowiek!! Ogromna szkoda, że odeszły wszelkie nadzieje :(
OdpowiedzUsuńWyrazy ogromnego współczucia dla Mamy i bliskich Kuby. Płaczę razem z Wami..
DZIELNY WOJOWNIKU TO STANOWCZO ZA WCZESNIE.
OdpowiedzUsuńWYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZINY
Kubuniu tak bardzo mi przykro......
OdpowiedzUsuńOgromne wyrazy współczucia dla najbiższych szczególnie dla MAMY tego dzielnego chłopca.
Odpoczywaj w pokoju po ciężkiej walce...
Usuńkochana Mamo Kubusia-od pół roku synek jest przy Tobie inaczej,ale jest,jestem pewna.Siły...mama Gabrysi,znamy TEN oddzial
OdpowiedzUsuń